Książka Pies w 21 wieku, wydana przez wydawnictwo. Założony przez Zuzanę Trankovską, dawną redaktor naczelną magazynu Pes, Przyjaciel człowieka, CanisTR krytykuje współczesną czeską kynologię. Dla hodowców, którzy za wszelką cenę starają się zarobić na hodowli i nie dbają o zdrowie swoich zwierząt. Podobnie wciela się w właścicieli Paškála, którzy nie wychowują swoich psów, a następnie zastanawia się nad problemami, które nieuchronnie im pociągają. Jednak autor nie tylko krytykuje, ale oferuje zrozumiałą formę rozwiązania. Pies musi być wychowany, tylko dlatego, że staje się przyjaznym partnerem. Autor odpowiada również na najczęściej zadawane pytania właścicieli. Książce Pies w 21 wieku towarzyszą humorystyczne ilustracje. Wreszcie w książce pojawia się alfabetyczny indeks terminów kynologicznych.
Jak oduczyć psa, aby ścigał jelenia
Zainteresowanie psa prześladowaniem dzikiej fauny i flory oraz niemożność zarządzania nim to powtarzający się problem, na który narzeka wielu właścicieli psów. Boją się, że pies ucieknie i straci, że zostanie zastrzelony podczas polowania lub coś się nad nim potknie. Krótko mówiąc, boją się psa i są bezradni. Należy zauważyć, że zachowanie psa zależy przede wszystkim od wrodzonych cech i różnych form zachowania, które pies osiągnął w swoim życiu i stał się jego doświadczeniem. Wrodzone cechy i nabyte formy zachowania w istocie dają obraz manifestacji zwierzęcia i przedstawiają go jako jego zalety i wady. Jeśli pozostałe zwyciężą, pies dostanie naklejkę sprawiającą kłopoty.
Wrodzone cechy każdego normalnego psa obejmują „instynkt drapieżny”, po prostu „zachowanie podczas polowania”. Pod wieloma innymi podobnymi znakami zawsze jest ta sama cecha ścigania - polowania na jelenie. Jeśli dana osoba ograniczy się do normalnej opieki nad psem, to znaczy zadba o swoje zdrowie, pielęgnuje go, odpowiednio karmi, pozwala mu wystarczająco dużo ruchu, zyskuje sympatię, dzięki czemu osiągnie pewną jakość współistnienia. Pies uwielbia przebywać w pobliżu, dobrowolnie podążać za nim podczas spacerów. Nawet zostanie wezwany, aby zadzwonić nawet w przypadku wielu, ale z punktu widzenia psa mniej znaczące zachęty. Należy również wziąć pod uwagę wiek zwierzęcia i czas spędzany z jego panem. Są to znaczący wpływ na zachowanie psa. Bezsporne jest, że jednoroczny pies zachowuje się inaczej niż starszy. Ponadto zachowanie psa, który spędza większość dnia ze swoim panem, nie będzie porównywalne z psem, który widzi swojego pana rano, a potem wieczorem. Tym bardziej, że ich wspólna aktywność kurczy się w ciągu 20 minut, zwykle spędza się tak, że pies biegnie po psach w parku, a jego mistrz rusza i gawędzi z innymi właścicielami psów. W takim przypadku bardzo trudno jest mówić o wspólnej działalności. W tak uformowanej symbiozie występują tylko pewne nawyki w zachowaniu psa wobec środowiska, w którym się porusza i jego pan. To dobre samopoczucie trwa zwykle, dopóki pies nie zostanie dotknięty żadnym silniejszym bodźcem, który wywołuje naturalną reakcję wrodzonych zachowań. Może to być kolejny pies, ostra suka lub gra. Każdy pies rodzi się z wieloma bezwarunkowymi odruchami. Bezwarunkowy odruch jest zasadniczo odpowiedzialny za wewnętrzne i zewnętrzne podrażnienie psa. W tej formie natura psa zapewnia rozwój i życie od urodzenia do śmierci. Pamiętaj, że szczeniak od urodzenia jest w stanie samodzielnie karmić i odpowiednio się poruszać. W dalszym rozwoju automatycznie aktywowanych jest coraz więcej bezwarunkowych odruchów, które pozwalają mu biegać, gryźć, używać wyrazu twarzy do komunikacji, ale także szukać jedzenia. Karma dla psa była i nadal reprezentuje zwierzęta. Jest to zatem całkiem normalne, gdy pies z natury rejestruje ślad lub widzi grę, na którą aktywnie reaguje. Wrodzone zachowanie nakazuje mu ścigać i nadrabiać zaległości. Ponieważ do tej pory nie zrobiliśmy nic więcej, jak stworzyć warunki do swobodnego, w pewnym stopniu dobrowolnego, współistnienia człowieka i psa, więc brakuje nam „narzędzi”, aby zapobiec temu wrodzonemu zachowaniu psa. Tutaj nie wystarczy, aby obwiniać psa za wdzięczność, winić go za opiekę nad nim, że nie musi polować na jedzenie, gdy czeka w domu na pełną miskę pachnącego karmienia. Kara też nie pomoże. Pies nie może zrozumieć tej kary, często wykonywanej w niewłaściwym czasie. Przeciwnie, często stwarzamy ogromną przeszkodę w dalszej komunikacji. Pies nie myśli jak mężczyzna, nie jest w stanie racjonalnie ocenić dobrobytu, jaki człowiek tworzy ze swoją troską i nie może być im za to wdzięczny. Z drugiej strony, uczłowieczenie psa jest niegodne, ponieważ człowiek jest w stanie myśleć, a jeśli tak, odkrywa, że uczłowieczenie psa jest szkodliwe dla obu. Wrodzone zachowanie psa ma ograniczony zakres opcji dla psa, aby zapewnić mu pełne życie bez konfliktów. Pies musi dostosować się do środowiska, jego różnorodności, po prostu różnych warunków życia. Aby to zrobić, jednak pilnie potrzebuje innych reakcji, takich, które nie prowadzą go do sprzecznej relacji z człowiekiem. W trakcie życia psa, w oparciu o zdobyte doświadczenie, twórz nowe, zmienne formy reakcji, które można najłatwiej opisać jako wyuczone zachowanie. Pies dociera do nich albo przez własne doświadczenie, albo z pomocą mężczyzny, ukierunkowane szkolenie. Te cechy i zdolności psa muszą być wykorzystane do odpowiedniego wpływania na jego wrodzone zachowanie i modyfikowania go, tak aby nie zagrażał nam, otoczeniu i ostatecznie nam samym. W naszym przypadku jest to łatwe w zarządzaniu i nie drażni arbitralnie gry. W związku z wrodzonym zachowaniem mówiliśmy o bezwarunkowych odruchach. W przypadku wyuczonego zachowania jest to również działanie zwrotne, ale odruchy warunkowe. W przypadku odruchów warunkowych jest to proces nerwowy w mózgu psa, tymczasowe połączenia nerwowe, które powstają w wyniku doświadczenia zdobytego podczas jego życia lub są sztucznie indukowane przez odpowiednie bodźce. Nawet u człowieka doświadczenia są głęboko przechowywane w pamięci. Zawsze zależy to od siły bodźca, który doprowadził nas do tego doświadczenia, a następnie od ogólnego znaczenia tego doświadczenia. Z reguły wkrótce zapomnimy o doświadczeniu, które zdobyliśmy mniej więcej przez przypadek i nie ma dla nas większego znaczenia. Przeciwnie, zawsze szanujemy okoliczności, których okoliczności powtarzają się w naszym życiu lub mają fundamentalne znaczenie dla naszego życia. Można powiedzieć, że wyuczone zachowanie ma charakter tymczasowy i jeśli ma być zastosowane na stałe, konieczne jest jego systematyczne aktywowanie, odnawianie i utrwalanie. Wróćmy do naszego problemu, czyli psa, który biegnie po grze, poluje na niego i nie słucha swojego pana. Istnieją w zasadzie dwa możliwe rozwiązania. Albo z tym stanem pogodzi się i podejmie tylko takie środki, aby pies mający kontakt z grą nie przyszedł, ale oznacza to znaczne ograniczenie jego, ale także naszego ruchu. W takim przypadku musimy wyprowadzić psa tylko do miejsc, w których gra się nie odbywa, i pogodzić się z tym, że nasz pies przez większość życia będzie uwiązany na smyczy. Tak więc, pomimo całej staranności, przygotowujemy go do raczej ponurego życia. Większość psów miejskich zna tylko dwie lub trzy ulice wokół lub jedną drogę tam iz powrotem przez park, a także żyje. Wielu właścicieli takiego psa czułoby zaniepokojenie, gdyby ktoś powiedział mu, że jego pies cierpi. Uważam, że dla psa lepiej jest pozwolić mu na urozmaicenie i wzbogacenie życia. To samo pozwoli osobie na lepsze współistnienie z psem, który nie będzie nerwowy ani nie podrażniał otoczenia, po prostu będzie źródłem dobrego samopoczucia. Ten stan osiąga jednak jedyny możliwy sposób, odpowiedni pies szkoleniowy. Mam na myśli szkolenie psa na codzienne potrzeby. Szkolenie psa dowolnej rasy, który jego właściciel chce zapewnić swobodę ruchów, przestrzeń dla poczucia wolności i swobody, ale także chce mieć poczucie spokoju. Poczucie kontroli. Trening oznacza systematyczną procedurę, zgodnie z którą uczymy psa zgodnie z naszymi instrukcjami, aby wykonywać określone czynności, które chcemy, ale także niezwłocznie porzucać niewłaściwe czynności. Tylko wyszkolony pies dostosowuje swoje wrodzone zachowanie, aby podczas gry nie denerwować, ale zachować spokój. Istnieje kilka sposobów na nauczenie psa spokoju w grze, ale konieczne jest wybranie takiego, który jest najbardziej odpowiedni dla konkretnej osoby. Jednak głupotą jest proszenie psa, który nie ma podstawowego posłuszeństwa, do słuchania wyłącznie gry. Jest to różnorodność ćwiczeń, powtarzalność i poprawa zwrotności. Uważam, że każdy pies, jeśli nie ma być uciążliwy dla swojego pana, powinien znać podstawowe ćwiczenia z manewrowości: wzywanie, chodzenie u stóp, zmianę pozycji - usiądź, połóż się, powinien pozostać na miejscu i przynieść odrzucone przedmioty. Polecam wszystkim właścicielom psów, bez względu na to, jaką rasę posiadają, aby dawali swoim psom przyjemność z pożytecznych działań i czuli się dobrze, że są w stanie komunikować się z psem.
Uczymy psa spokoju przed grą w wieku 3-4 miesięcy. Wchodząc w naturę wybieramy miejsce, w którym gra jest obfita. Zwykle, tak jak w przypadku innych spacerów, odepnij psa od smyczy i pozwól mu swobodnie biegać. Podczas gdy zostawiamy psa, aby skupić się na jego zainteresowaniach, skupiamy się na każdym ruchu. Celem jest zauważenie i natychmiastowe zareagowanie na pierwszy znak reakcji psa na grę. Nawet młody pies, gdy zwierzę nakręca się lub zakłóca odcisk stopy, ożywa. Rozciąga swój ruch, jego postawa jest bardziej napięta i charakterystycznie macha ogonem. Musimy jednak działać już teraz! Ostrym głosem zakazujemy „Fuj” i jednocześnie energicznie kroczymy lub biegniemy w kierunku psa. Nie ścigamy ani nie ścigamy psa. Gdy tylko zwrócimy na niego uwagę, przestajemy. Jednak nasze działania muszą być energiczne i bezkompromisowe. Musi to doprowadzić do całkowitego i absolutnego zakłócenia niepożądanej aktywności zwierzęcia. Młody, niedoświadczony pies zwykle reaguje na nasze ekscentryczne zachowanie zaskakując. To jest moment, w którym pies uprzejmie przemawia, zmienia postawę, być może usiądzie na zatoce, przywoła psa razem, przytuli się z nim i nagrodzi go ucztą za to, że do nas przyszedł. Pozwalamy mu się znów przeprowadzić. Nadal uważnie obserwuję psa. Jeśli nasza praca była właściwa, terminowa, silna i wystarczająco silna, prawie jesteśmy w stanie wygrać. Po chwili pies ponownie zareaguje na zwierzynę lub jej ślad, ale zwykle jej naturalna reakcja jest niepewna, niepewna. Nawet w tym przypadku musi ponownie przyjść nasz zdecydowanie zabroniony, co musi skutkować natychmiastowym przerwaniem niechcianej aktywności psa. Jeśli będziemy konsekwentni, pies za kilka razy zrozumie, czego od niego chcemy, i albo gra w ogóle tego nie zauważy, albo nam po tym, jak skończy sama z własnej woli. Błędy, których należy unikać:
- późna reakcja przewodnika, piesowi udało się pobiec po grze i wyjść poza zasięg przewodnika,
- zbyt silna reakcja przewodnika i pies boi się wrócić do przewodnika,
- pies ucieka przed przewodnikiem z innym psem.
Znacznie bardziej skomplikowane jest wyeliminowanie doświadczenia psa z prześladowaniem zwierzyny, jeśli jest to już starszy pies i udało mu się uciec od gry. Należy jednak zdać sobie sprawę, że takie zachowanie nie jest cnotą psa, ale niewłaściwym podejściem do jego wychowania. Dlatego konieczne jest uzbrojenie dużej dawki cierpliwości i wytrwałości i zrobienie wszystkiego, aby poprawić zachowanie naszego psa.
Ponownie wybieramy miejsce na wolności, w którym gra występuje bardziej obficie. Pies, który prowadzimy na smyczy, „teatralnie” przypina do długiej smyczy (sznur 10-15 metrów) i pozwala mu się swobodnie poruszać. Zawsze trzymamy koniec przewodnika w dłoni. Pies po krótszym czasie przestaje zwracać uwagę na sznur i przeważa jego zainteresowanie otoczeniem, zwłaszcza ruchem zwierzyny. W tej chwili zauważamy, że pies zareagował na bestię lub jej odcisk stopy, ostrym głosem zakazujemy „Fuj” i prawie jednocześnie, z niewielkim opóźnieniem, gwałtownie szarpiemy się z długim prowadzeniem ku sobie. Pies musi naprawdę szarpać się! Nie może to być przeciąganie, ale bezkompromisowy ruch, który energicznie przerywa niepożądaną aktywność psa. Jednocześnie, gdy przestaje działać mechaniczny bodziec, wzywamy psa razem i że on przyszedł, nagradza go ucztą. Powtarza tę akcję wiele razy. Jeśli nasza procedura jest prawidłowa, a działanie bodźców na czas (i wymaganą siłą), więc po czterech pięciu próbach pies nie będzie chciał się od nas odsunąć, nawet jeśli splami dziesięć zając cylindrami na głowach.
Podczas kolejnych spacerów w podobnym otoczeniu wyłącz psa teatralnie ze smyczy i przypnij go do długiej smyczy, która jednak już nie trzyma się w ręku, ale pozwala psuć go za sobą. Podkreślam, że zawsze musimy być czujni, aby natychmiast wykryć najmniejszą reakcję psa na zwierzynę oraz naciskając lub chwytając sznur, aby zakończyć jego aktywność. Ale zawsze musi być do nas konsekwentne wezwanie. Okres półtrwania nie jest rażąco wypłacany! Pies powinien z czasem (czasem dość długo) poznać daremność swoich działań. Aby przyspieszyć ćwiczenie, kontynuujemy ceremonialne oderwanie psa, skracamy długą smycz o dwa metry, trzy metry i dalej, aż użyjemy czegoś, co nazywają kynolodzy „slutka”. Jest to karabińczyk ze smyczami o długości od 10 do 15 cm. Kończymy wycinaniem karabińczyka, który pierwotnie był długim ołowiem. Przestaniemy go używać po długim czasie, czasem po roku. Krótko mówiąc, kiedy jesteśmy pewni, że pies jest absolutnie spokojny przed grą.
Typowe błędy:
- bodziec mechaniczny zastosowano późno,
- niewystarczający bodziec mechaniczny,
- niespójność przywołania psa po użyciu bodźca mechanicznego,
- pies nie jest nagradzany po przybyciu do przewodnika,
- Niewłaściwe środowisko, pies zakłóca obecność ludzi, obecność większej liczby psów i nie wspominając.
Fragment książki Pies w 21 wieku, František Preisler, Canis TR
www.canistr.cz